Reklama

Kłótnia o Kuciaka. Czy Weszło całkowicie zwariowało?! (video)

redakcja

Autor:redakcja

27 grudnia 2014, 22:00 • 3 min czytania 0 komentarzy

Wywołaliśmy całkiem interesującą dyskusję – czy bramkarz lidera ekstraklasy i drużyny, która jednocześnie straciła tylko 20 bramek w 19 meczach może być jednocześnie według obiektywnych not drugim najgorszym zawodnikiem na tej pozycji? Wielu z was w komentarzach twierdziło, że to absolutnie wykluczone! Noty nieobiektywne, manipulacja, dno, kaplica i antylegijny spisek.

Kłótnia o Kuciaka. Czy Weszło całkowicie zwariowało?! (video)

My upieramy się przy swoim. Już nawet nie chodzi nam o absurdalny ranking „Piłki Nożnej”, która uznała Kuciaka za najlepszego jesienią bramkarza ligi, bo o absurdalności tego wyboru niech świadczy fakt, że w tej samej „Piłce Nożnej” po każdej kolejce przyznawano zawodnikom noty i Kuciak był w nich… trzecim bramkarzem od końca.

U nas trójka najgorszych wyglądała tak: Sandomierski, Kuciak, Cifuentes.

A w „PN” tak: Sandomierski, Cerniauskas, Kuciak.

Zmiany więc nieznaczne, z tą różnicą, że „Piłka Nożna” na koniec zrobiła absurdalny w tył zwrot i uznała Kuciaka za najlepszego w ekstraklasie. Hmm, czyli „PN” nie zgadza się sama ze sobą, co w sumie nas jakoś niespecjalnie dziwi.

Reklama

Jednak od zdania „PN”, bardziej interesuje nas wasze zdanie i z waszym zdaniem lubimy dyskutować. Najpierw fakty…

Po pierwsze – jeśli mamy być szczerzy, to Kuciaka uważamy za najlepszego bramkarza w polskiej lidze. Ale akurat jesień mu wybitnie nie wyszła i był słaby. Bardzo dobrze za to grał w Lidze Europy, ale to dla oceny jego występów w ekstraklasie nie ma znaczenia.

Po drugie – nie układaliśmy rankingu, od najlepszego do najsłabszego, tylko podsumowaliśmy noty. Matematyka była nieubłagana – fatalnych wpadek Kuciak nie odrobił jakimiś spektakularnymi występami, w których ratował Legii punkty. Takich meczów w zasadzie nie miał, głównie dzięki dobrej grze kolegów.

Po trzecie – braliśmy pod uwagę tylko zawodników, którzy zostali ocenieni przez nas minimum 10 razy. Dlatego nie ma na przykład Zajaca, który był katastrofalny. Ten wymóg 10 spotkań jest znaczący, bo największe pierdoły są kasowane przez trenerów szybciej.

A teraz kompilacja – zobaczyć tu możecie błędy Kuciaka z zaledwie jednej rundy rozgrywek. Gdyby takie rundy zaliczał cały czas, to szybko by się go pozbyto. Naprawdę nie sądzimy, by ktokolwiek z was był w stanie przygotować podobny film dla innego bramkarza ligi – czy dla Cifuentesa, czy dla Cerniauskasa, czy dla kogokolwiek innego. Słabą rundę miał też Mateusz Bąk z Lechii, ale on w przeciwieństwie do Kuciaka miał możliwość „odrobić” to np. meczem w Poznaniu z Lechem, dzięki któremu średnia not mu się podniosła.

Reklama

Najpierw pracujesz na nazwisko, potem nazwisko pracuje na ciebie. Ta stara piłkarska prawda sprzyja Kuciakowi – dzięki niej ma dzisiaj tylu obrońców. Ale naprawdę, nie trzeba go na siłę bronić, on sam bronić umie. Mimo kiepskiej formy jesienią 2014.

Średnia not Kuciaka to nic innego jak chłodna, wyzuta z emocji matematyka. Jeśli ktoś uważa, że się na Słowaka uwzięliśmy, to niech przeszpera archiwum i napisze, za który mecz bramkarz Legii został oceniony niesprawiedliwie.

Najnowsze

Ekstraklasa

Dani Ramirez zabrał głos: Dziękuję za wsparcie. Z moim sercem wszystko w porządku

Piotr Rzepecki
0
Dani Ramirez zabrał głos: Dziękuję za wsparcie. Z moim sercem wszystko w porządku

Komentarze

0 komentarzy

Loading...