Angielska kompromitacja w powietrzu. Lewy pomoże?

Piłkarskiego maratonu ciąg dalszy. Jak nie kadra, to liga. Jak nie liga, to Liga Mistrzów. Ale w tym przypadku narzekać nawet nie zamierzamy, bo to akurat sprawa najprzyjemniejsza z przyjemnych. Tym bardziej, że wieczór zapowiada się bardzo ciekawie.

Co nas dzisiaj czeka? Przede wszystkim Manchester City gra z Bayernem, a właściwie – Pellegrini gra o życie. Z Anglii dochodziły głosy nadziei, że może Bawarczycy, którzy mają już pewny awans do kolejnej rundy, zlekceważą trochę wyprawę na Wyspy, ale Guardiola odpuszczać nie lubi. Goście może nie są zdecydowanym faworytem, jednak kolejna angielska kompromitacja w Europie wisi już w powietrzu. Poza tym, w międzyczasie kolejna runda starcia Bundesligi z Premier League, czyli Schalke podejmuje Chelsea. Trzy punkty zgarnąć powinna Barcelona, podobnie PSG.

Dwie kolejki przed końcem rozgrywek grupowych spoglądamy w tabelę i stawiamy pytanie: kto wyjdzie z pierwszego miejsca? W „E” już jest kompletnie pozamiatane, bo Bayern nie dość, że awans ma przyklepany, to osiągnął przewagę… ośmiu punktów nad Romą. W „F” na dwoje babka wróżyła, a wszystko rozstrzygnie się dopiero za tydzień w Barcelonie, która podejmie wtedy PSG. W „G” zdecydowanym faworytem jest Chelsea, zaś w „H” – bukmacherzy największe szanse dają FC Porto.

Strzelcy goli? Bukmacherzy jako pewniaków postrzegają Zlatana Ibrahimovicia (1.22) i Leo Messiego (1.33). Argentyńczyk dopiero co pobił rekord strzelonych goli w Primera Division, teraz mierzy się z APOEL-em i ma chrapkę na samodzielne prowadzenie podobnej klasyfikacji, ale w Champions League. Dotychczas udało mu się zrównać z Raulem, teraz może go wyprzedzić. Aha, za gola Milika płaci się 4.65, za trafienie Lewandowskiego – 2.00.

A jak typuje Weszło? Przejrzeliśmy ofertę BET-AT-HOME i wytypowaliśmy kilka zdarzeń, które – naszym zdaniem – będą miały dziś miejsce. Czekamy na zwycięstwo Chelsea Mourinho nad Schalke Di Matteo, który w Londynie niedawno przecież pracował. Ponadto, Sporting wygra wysoko z Mariborem, PSG do przerwy i po 90 minutach okaże się lepsze od Ajaksu, a w meczu Szachtara z Athletikiem padnie wiele goli.