Reklama

Milik po debiucie w Eredivisie. Dobrze, że dotrwał do drugiej połowy

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

10 sierpnia 2014, 16:48 • 2 min czytania 0 komentarzy

Arkadiusz Milik zadebiutował dziś w Eredivisie i z pewnością nie był to występ na miarę możliwości, czy nawet przedsezonowej formy byłego napastnika Bayeru Leverkusen. Polak rozegrał godzinę, w tym pierwsze 45 minut kompletnie do zapomnienia i niezły kwadrans po zmianie stron. Gdyby De Boer zdecydował się zdjąć Milika w przerwie, nikt nie mógłby mieć większych pretensji. Występ w drugiej częsci był jednak na tyle obiecujący, że nie zdziwimy się, jeżeli obejrzymy polskiego napastnika również w następnych meczach.

Milik po debiucie w Eredivisie. Dobrze, że dotrwał do drugiej połowy

Pierwsza połówka Milika w lidze holenderskiej wyglądała jednak dość dramatycznie. Wystarczy wspomnieć, że Polak zaliczył najmniej kontaktów z piłką spośród wszystkich zawodników na boisku. Był kompletnie niewidoczny, miotał się między obrońcami przeciwnika, a kiedy udawało mu się zgubić krycie – partnerzy go nie dostrzegali. Pozytywem pierwszej części gry była sytuacja strzelecka z 44. sekundy spotkania, którą jednak w dziecinny sposób zmarnował, pozwalając się wyprzedzić obrońcy. Przypomnijmy jednak, że całym spotkaniu o Superpuchar Holandii Milik ani razu nie doszedł do dogodnej okazji, więc minimalny postęp jest.

Druga połowa to już zupełnie inna gra Polaka, który częściej był przy piłce i mądrze rozprowadzał akcje swojej drużyny. Dwie minuty po przerwie Milik zaliczył nawet połowę asysty. Dał się sfaulować na 35-metrze, a rzut wolny wykonał Lasse Schöne. Duńczyk uderzył w sam środek bramki, piłka nie otarła się o żadnego zawodnika i… wpadła do siatki. Do innych pozytywów można zaliczyć około 90-procentową skuteczność podań oraz stosunkowo niewielką – jak na środkowego napastnika – liczbę strat. Na drugim biegunie mamy jednak zero strzałów i dryblingów, więc siłą rzeczy Milik nie może zaliczyć pierwszego występu w Eredivisie do udanych.

Po zejściu Polaka Ajax zdobył jeszcze dwa gole i pokonał Vitesse w stosunku 4:1.

 

Reklama

Statystyki Milika.

Strzały (celne/niecelne): 0/0
Strzały zablokowane: 0
Podania krótkie (celne/niecelne): 11/1
Podania długie (celne/niecelne): 0/0
Podania do przodu (celne/niecelne): 3/0
Podania do tyłu (celne/niecelne): 2/0
Podania w poprzek (celne/niecelne): 6/1
Pojedynki powietrzne (wygrane/przegrane): 4/2
Dryblingi (udane/nieudane): 0/0
Odbiory: 0
Straty: 3
Faulował: 0
Faulowany: 1
Spalone: 2
Minuty: 59

Najnowsze

Polecane

Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Paweł Paczul
0
Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Komentarze

0 komentarzy

Loading...