Najbogatsze kluby świata: najnowszy raport Deloitte

redakcja

Autor:redakcja

23 stycznia 2014, 01:29 • 4 min czytania

Przychody czołowej dwudziestki najlepiej zarabiających klubów piłkarskich na świecie przekroczyły po raz pierwszy poziom 5 miliardów euro – informuje Deloitte i podaje mnóstwo ciekawych danych na temat finansów w futbolu na najwyższym poziomie. Wciąż największymi przychodami może pochwalić się Real Madryt (519 milionów euro), druga jest FC Barcelona, natomiast z podium wypadł Manchester United, wypchnięty przez Bayern Monachium. Generalnie widać, że bogaci są jeszcze bogatsi i że w wielkim odwrocie znajdują się kluby włoskie, natomiast ciekawie wyglądają perspektywy tureckim gigantów. A Borussia Dortmund jest już prawie tak bogata jak Chelsea Londyn!
Uwaga: na początek przypominamy najważniejsze (aż głupio nam to pisać, ale trzeba) – przychody to nie są zyski. Klub z wielkimi przychodami wciążÂ może stać się bankrutem, jeśli wyda zbyt dużo.

Real wygrał klasyfikację po raz dziewiąty z rzędu. W sezonie 2012/13 blisko 212 milionów euro przyniosły mu przychody z reklam, co oznacza wzrost o 4 procent, a więc o 7,8 miliona euro względem wcześniejszych rozgrywek. 188 milionów euro Real dostał za transmisje telewizyjne i tu też zanotował wzrost – o 3 procent. Te liczby pozwoliły zwiększyć przewagę w budżecie nad Barceloną o 36 milionów euro. Oczywiście gigantyczny skok zanotował Bayern, którego przychody wzrosły aż o 63 miliony euro (17 procent), do poziomu 431 milionów. – Kolejny, trzeci już zwycięski sezon Bayernu, przyczynił się do dalszego wzrostu jego przychodów z reklam do kwoty 237,1 mln euro, to jest o 18 procent – mówi Austin Houlihan, starszy menedżer Sports Business Group Deloitte UK. Dodatkowo Bayern zanotował przychód w wysokości 55 milionów euro w związku z wygraniem Ligi Mistrzów, a każdy mecz na Allianz Arena generuje 3,4 miliona euro. Sezon 2013/14 powinien być dla mistrzów Niemiec jeszcze lepszy, dzięki aneksom do umów z Lufthansą, Coca-Colą oraz dzięki przedłużeniu umowy sponsorskiej z Deutsche Telekom.

Najbogatsze kluby świata: najnowszy raport Deloitte
Reklama

Zwracamy uwagę na jedną z podanych liczb: każdy mecz na Allianz Arenie to przychód w wysokości 3,4 miliona euro! Jeden mecz przynosi więcej pieniędzy niż polskie kluby biorą za swoich najbardziej utalentowanych zawodników.

Image and video hosting by TinyPic

Reklama

Największy skok wykonało Paris Saint Germain. – W tegorocznej edycji rankingu największy awans należy właśnie do Paris Saint-Germain, który zajmuje najwyższą w historii pozycję spośród wszystkich francuskich klubów i jest jedynym przedstawicielem tego kraju w czołowej dwudziestce – mówi Austin Houlihan. – Oczekujemy, że w nadchodzących latach klub ten stanie się filarem pierwszej piątki dzięki działaniom swoich katarskich właścicieli oraz silnemu wsparciu komercyjnemu. Kontrakt z Davidem Backhamem, o którym było głośno w drugiej połowie sezonu 2012/2013, dodatkowo umocnił pozycję klubu na arenie międzynarodowej. Co ważne, sukces komercyjny poza boiskiem przekłada się na lepsze wyniki klubu, który zdobył tytuł mistrzowski po raz pierwszy od dziewiętnastu lat.

Jednak na piąte miejsce PSG trzeba spojrzeć z odpowiedniej perspektywy. W teorii ten klub zarabia najwięcej na świecie z reklam (aż 254 miliony euro), a przecież wiadomo, że na zdrowy rozum to niemożliwe. Jednak w ten właśnie sposób szejkowie pompują pieniądze w klub. Poniżej możemy w szczegółach przyjrzeć się, jak zarabiało 11 najbogatszych klubów świata…

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Te liczby pokazują, jak wielki problem mają Włosi. AC Milan opiera się tylko na pieniądzach z transmisji i reklam, bo już przychody z dnia meczowego są mierne. W przypadku Milanu mówimy o 26 milionach euro, Inter notuje jeszcze gorszy wynik – 19 milionów euro, Roma – 20 milionów. To są liczby nie tylko wielokrotnie niższe niż w przypadku klubów hiszpańskich, angielskich czy niemieckich, ale także niższe niż klubów tureckich! Zarówno Galatasaray jak i Fenerbahce notują wyższe przychody z dnia meczowego niż te trzy słynne włoskie kluby. Tutaj można to wszystko ładnie porównać…

Image and video hosting by TinyPic

Wrażenie robi skok zanotowany przez Borussię Dortmund, która pod względem przychodów błyskawicznie zbliża się do uważanej za obrzydliwie bogatą Chelsea Londyn. Jeszcze kilka lat temu tych klubów nie można było porównywać, dzisiaj pod względem finansowym są w zasadzie równe sobie. Przyjrzyjmy się też trzeciej dziesiątce, bo jest ciekawa. Zaskakuje na przykład obecność West Hamu – bo czy naprawdę ktoś się spodziewał, że to jeden z 30 najbogatszych klubów świata? A przynajmniej – jeden z 30 generujących największe przychody. Ten sam West Ham, który znajduje się w strefie spadkowej Premier League. Dziwi też obecność brazylijskiego Corinthians.

Image and video hosting by TinyPic

Niestety, by znaleźć którykolwiek polski klub na liście najbogatszych, musielibyśmy wydłużać ją nie o kolejne dziesiątki, ale setki. Najwyżej byłaby Legia z przychodami za sezon 2012/13 w wysokości około 25 milionów euro. Dalej znowu przepaść.

Najnowsze

Hiszpania

Wymęczone zwycięstwo Barcelony z trzecioligowcem. Ter Stegen wrócił do gry

Braian Wilma
2
Wymęczone zwycięstwo Barcelony z trzecioligowcem. Ter Stegen wrócił do gry
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama