Wiatr odnowy wieje tak mocno, że trzeba się trzymać barierek. Stowarzyszenie trenerów wytypowało dzisiaj swojego przedstawiciela do zarządu PZPN, więc można zgadywać, że poznaliśmy jużâ€¦ wiceprezesa ds. szkolenia. Kogoś, kto zluzuje Antoniego Piechniczka. Co, cieszycie się, że Antek zniknie z pola widzenia? To nie cieszcie się za bardzo, bo jeszcze będziecie chodzić na pielgrzymki do Wisły i wołać pod oknami “Piechnika”: – Wracaj, wracaj!
Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, ogromną szansę na zostanie wiceprezesem ma Mieczysław Broniszewski, zwany tu i ówdzie “Kaszanką”. Po środowisku już rozeszła się wieść o sojuszu. Broniszewskiego na wiceprezesa ds. szkolenia miałby dodatkowo wesprzeć Roman Kosecki, natomiast sam Broniszewski dość głośno przekonywał innych trenerów, że głosować trzeba właśnie na “Kosę”. Trenerzy dysponują w sumie trzema głosami.
Zadzwoniliśmy i do Koseckiego, i do Broniszewskiego. Obaj powiedzieli mniej więcej to samo – że nie potwierdzają i nie zaprzeczają.
Jak już “Kaszanka” dostanie wyśnioną fuchę i jak już go media zjedzą na śniadanie, wygrzebując co się tylko da, to niech się za bardzo nie denerwuje. Zawsze w takich momentach przypomina nam się wywiad z nim sprzed lat… Jakoś tak to szło…
– Sytuacja jest poważna. Tak się zdenerwowałem, że aż – panie redaktorze – dostałem wylewu…
…
…
– Do palca!